Każdy z nas pędzi dziś z dnia na dzień w ciągłej trosce o chleb powszedni. Walka o byt powoduje, że często zapomina się o najbliższej przyszłości, cóż dopiero mówić o tym by się zajmowano przeszłością. A przeszłość, dawne dzieje tak pojedynczych rodów, jak i narodu całego, to fundament, na którym oparte jest dzisiejsze społeczeństwo. A dzieje przeszłych pokoleń, historia, to mistrzyni życia, od której wiele możemy się nauczyć.
Z dziesięciorga przykazań bożych wiemy, iż należy „czcić ojca i matkę swoją”. Czcić ojców należy nie tylko za życia, ale czcić należy i ich pamięć. A za ojców uważamy przecież i naszych przodków, dziadów i pradziadów, którzy dawali podstawę naszej dzisiejszej rodziny. Należy naśladować ich dobre czyny, a unikać złych. Dlatego musimy znać historię swego kraju, swej wsi rodzinnej i historię swej rodziny.
Z zachodu Polski ze Śląska, Mazowsza, Kujaw, Wielkopolski a nawet Podlasia idą jak fala za falą, zastępy rycerstwa polskiego na wschód, - do Ziemi Czerwieńskiej. Wsiąkają te zastępy w miejscową ludność i wzmacniają dawniej tu osiadły żywioł szlachecki, zawiązują węzły pokrewieństwa, nabywają majątki i cząstki w zaściankach, lub idą w służbę do bogatszych panów braci, szukając tu na wschodzie pola do odznaczeń i sławy. A pomiędzy XVI i XVIII dołącza do nich ród Gieruszyńskich.